Już od dawna zdrowe życie, tak moje jak i moich bliskich było dla mnie bardzo ważne. Spotkałam szczęśliwie na swej drodze człowieka, z którym rozumiemy się bez słów. On tak jak i ja zwraca uwagę na to co je i lubi dobrze zjeść. No i właśnie to uwielbienie dobrego jedzenia powoduje, że zbaczamy chwilami z kiedyś wyznaczonej sobie ścieżki. ;)
O czym będzie ten blog? Chciałabym, by była to ściągawka, głównie dla mnie samej, oraz swego rodzaju dziennik o tym jak reaguje mój organizm, jakie mam objawy, co robię. Nie chcę, by organizm mój niszczył sam siebie. Choroba autoimmunologiczna nie jest łatwa do pokonania. Czy w ogóle jest? Zobaczymy. Czy mi się uda? Na pewno nie mam zamiaru się poddać. Mam rodzinę dla której warto walczyć. :)
Jedzenie.
Od tego się zaczęłam jakiś czas temu. Jest dla mnie i mojej drugiej połówki oczywiste, że jesteś tym co zjesz i jak jesz.
W stosunku do niektórych naszych reguł domowych dzieciaki się buntują, ale chcemy wpoić im to czego nikt nas nie nauczył. Nie dlatego, że nie chciał, ale po prostu nie wiedział...
A oto niektóre z ważniejszych regół zdrowego jedzenia:
- Pij najwcześniej pół godziny przed jedzeniem, a już na pewno nie w jego trakcie.
- Słodycze tylko w wolne dni. W praktyce sobota, niedziela. W inne dni doskonale zastępują je owoce i orzeszki. Moje dzieciaki lubią też marchewkę.
- Najzdrowsza jest woda. Jak to się mówi ..."czysta woda zdrowia doda".
- Jedz regularnie. Lepiej mniej, a częściej. Pięć posiłków dziennie, to bardzo dobry pomysł.
- Dopasuj godzinę ostatniego posiłku do twojego trybu życia. My ustaliliśmy ją na dwie godziny, czasami więcej przed snem.
- Warzywa są dobre i zdrowe i należy je jeść kilka razy w ciągu dnia.
- Oczywiście istotna jest też ilość białka, węglowodanów i ich wzajemny stosunek. To jednak zbyt szeroki temat, by zamknać go w jednym punkcie.
W tym roku wróciliśmy ponownie do ściślejszego stosowania się co do jej zasad, a właściwie już do nowszej jej wersji, czyli diety genotypowej. Ja z uwagi na RZS. Do pewnych wytycznych tej diety jeszcze wrócę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz