czwartek, 14 czerwca 2012

Moje pierwsze podejrzenia...

Moje pierwsze objawy reumatoidalnego zapalenia stawów? Zaczęło się kilka lat temu, choć dopiero rok temu, w czerwcu 2011, zdałam sobie sprawę, że to co mnie trapi to nie przemęczenie, przeziębienie, przewianie, czy też nadwyrężenie mięśni.
Co mnie przekonało, że to jendak coś poważniejszego? Ostre zapalenie (tak nazywam ostry ból w stawie utrzymujący się około 3-4 dni uniemożliwiający jego poruszanie) przeskakujące ze stawu na staw utrzymujące się przezkilka tygodni. Kolejności już nie pamiętam, ale wiem, że miałam wtedy problemy z prawym kolanem, prawym biodrem, prawą kostką, kilka razy z lewym łokciem, i też kilka razy z lewym barkiem. Doszłam więc do wniosku, że to nie jest normalne i zaczęłam szukać powodu takiego stanu. Oczywiście jednym z podejrzanych było RZS z uwagi na dziedziczenie predyspozycji do tego choróbska. Skupiłam się na łuszczycowym zapaleniu stawów sugerując się wcześniejszym negatywnym czynnikiem reumatologicznym i posiadaniem tej niezbyt miłej przypadłości jaką jest łuszczyca.

Chodziłam jakaś niewyspana, a jeden dzień w tygodniu brałam wolne/chorobowe, bo nie byłam w stanie skupić się na pracy, zasypiałam, koncentracja zerowa, ból głowy. Niemalże ciągle podwyższona temperatura ciała. I tak kilka tygodni. Gdy zaczęłam troszkę ćwiczyć, to zauważyłam poprawę, ale i tak zapalenie powracało co jakiś czas. Latem 2011 nie udało mi się dostać do reumatologa mojej mamy, który akurat w trakcie mojej wizyty u rodziców miał wakacje. Poszłam zatem do lekarza rodzinnego i nawet bez proszenia zostałam wysłana na badania na czynnik reumtoidalny, który okazał się być pozytywny (akurat miałam problem z barkiem i prosiłam o zwolnienie, więc RZS było w natarciu). Dzięki temu badaniu dostałam oficjalne skierowanie do reumatologa. To pierwsze oficjalne potwierdzenie problemów stawowych.
Postanowiłam odwiedzić znowu mamę i jej lekarz kazał zrobić badania, na przeciwciała anty CCP, by określić, czy jest to reumatologiczne, czy też łuszczycowe zapalenie stawów. Czynnik ten występuje sporadycznie w innych chorobach. Wynik z października 2011 to 90RU/ml, a więc wynik silnie dodatni. Dzięki temu dowiedziałam się, że to co mnie nęka to najpewniej RZS. Teraz czekałam już trochę spokojniej na oficjalne potwierdzenie choroby na miejscu, ale wiedziałam już z czym przyjdzie mi się zmierzyć. W międzyczasie dużo szukałam i czytałam. Postanowiłam zmienić moje życie. O tym co robię, co się ze mną dzieje, jak się czuję w tym roku (2012) opiszę troszkę później.

Teraz już wiem, że mój organizm dawał mi już wcześniej sygnały, że coś się dzieje niedobrego. Nie przyszło mi do głowy, że objawy przemęczenia, totalnego wykończenia, osłabienia i powracający stan podgorączkowy to mogą być objawy RZS. Delikatne bóle bioder i kolan, bóle karku i potylicy, bóle korzonków to były już symptomy nadciągającej katastrofy. Szkoda, że tych kilka lat temu lekarz pierwszego kontaktu zrobił mi badanie czynnika reumatoidalnego akurat, gdy nie miałam żadnych objawów ze strony stawów. Teraz jestem niemalże pewna, że był on wtedy fałszywie negatywny (może nie zostać wykazany, gdy choroba jest w reemisji). Teraz mogę tylko gdybać, co by było... O łuszczycowym zapaleniu stawów jednak nie pomyślał, a w końcu przy tym zapaleniu czynnik ten jest negatywny, a łuszczycę w końcu mam... Lekarza już zmieniłam... :)

środa, 13 czerwca 2012

Reumatoidalne zapalenie stawów - objawy

Pierwsze objawy ogólne, nieswoiste (niekoniecznie kojażą się one z reumatoidalnym zapaleniem stawów):
  • stan podgorączkowy,
  • uczucie osłabienia, rozbicia,
  • problemy ze snem,
  • częste pocenie się,
  • rozdrażnienie (wynikające zapewne z niewyspania, zmęczenia, bólu), 
  • wilgotna skóra,
Pierwsze objawy, wskazujące na reumatoidalne zapalenie stawów:
  • ograniczenie ruchomości i sztywność poranna drobnych stawów dłoni, trwająca min godzinę,
  • symetryczny obrzęk i ból stawów śródręczno-paliczkowych i międzypaliczkowych bliższych,
  • obrzęk stawów nadgarstkowych,
  • zajęcie ścięgien i pochewek ścięgnistych,
  • guzki reumatoidalne pod skórą, 
Mogą wystąpić też:
  • zapalenia osierdzia, opłucnej, spojówki i rogówki, twardówki, nadtwardówki oczu,
  • zapalenie małych naczyń,
  • włóknienie płuc,
  • zmiany w EKG naśladujące zawał serca,
  • zasinienie, rumień dłoni,
  • martwica palców,
  • odkładanie się szkodliwego białka prowadzące do niewydolności nerek (skrobiawica)
  • depresja wynikająca np z długo utrzymującego się bólu, niewyspania, zmęczenia (wiele osób chorych na RZS przechodzi depresje bez jej rozpoznania)
W późniejszym stadium:
  • zmiany RTG (nadżerki, osteoporoza)
  • zanik mięśni (na ręce zwłaszcza zanik kłębu kciuka i mięśni międzykostnych),
  • odgięcie łokciowe palców ręki,
  • podwinięcie dłoniowe paliczków,
  • torbiel Bakera- przepuklina torebki stawowej (w dole podkolanowym powoduje powiększenie się obwodu kolana),
  • zespół ciśnienia nadgarstka,
Oczywiście każdy jest inny, więc choroba ujawnia się różnie u różnych osób. U mnie też było inaczej, choć część oczywiście się potwierdza. Jestem na początku i mam zamiar zrobić wszystko, by nie dopuścić do tego najbardziej zaawansowanego stanu do jakiego doszła niestety moja mama. :)

*materiały zebrane w internecie

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Reumatoidalne zapalenie stawów.

Reumatoidalne zapalenie stawów należy do chorób autoimmunologicznych/autoagresywnych. Znaczy to, że układ odpornościowy zamiast chronić organizm, niszczyć zarazki zaczyna atakować zdrowe komórki błędnie rozpoznające je jako uszkodzone czy też chore. Obecność zaatakowanych komórek objawia się stanem zapalnym stawów. Mogą pojawić się także objawy pochodzące z innych narządów wewnętrznych.
Gdzieś wyczytałam, że RZS jak i gorączka reumatyczna "liże stawy, a kąsa serce". Znaczy to ni za tym, ni po tym, tyle, że z czasem największe problemy związane są nie ze stawami a z sercem, choć także i płucami, nerkami i układem nerwowym. To one bywają główną przyczyną śmierci chorego.
Często można wyczytać, że RZS powoduje trwałe kalectwo i przedwczesną śmierć. Mówią też, że po zdiagnozowaniu choroby 50% osób w ciągu 5 lat staje się niezdolne do pracy. Nie mam zamiaru znaleźś się w tej grupie.
Choroba jest wykrywana najczęściej między 30, a 50 rokiem życia. Głównie u kobiet.
Za predyspozycję do chorób reumatycznych, kostno-szkieletowych jest najprawdopodobniej odpowiedzialny jeden z genów. Dlatego też specjaliści mówią o skłonności rodzinnej. Znaczy to, że mając chorych rodziców lub dziadków prawdopodobieństwo, aby zapaść na to paskudne choróbsko jest większe.
Nie znane są właściwe przyczyny choroby i dlatego nikt nie potrafi jej zapobiec. Zaliczana jest ona do chorób przewlekłych i nieuleczalnych i z tego też powodu usuwane są tylko jej objawy, a jej postep może zostać tylko zahamowany. Chory nigdy nie będzie zdrowy. Nie jest to choroba postępująca równomiernie. Często występują okresy nasileń, gdy chory czuje się gorzej i okresy regresji, gdy chory czuje się lepiej.
Czynnikiem wyzwalającym, a nie wywołującym chorobę, może być przebyty poród, znaczny lub też długotrwały wysiłek fizyczny, zaburzenia hormonalne, silny stres, uraz, atak wirusa, bakterii. Mnie osobiście wkurzają teksty typu "to poród był przyczyną choroby". Ja to usłyszałam od starego, skwaszonego reumatologa... Nie, nie był. Pierwsze objawy miałam dużo wcześniej, miałam podejżenia, że to właśnie RZS. Lekarz sprawdził czynnik reumatoidalny, który był negatywny. Teraz podejżewam, że przyczyną, tego iż nie był on pozytywny, było to, iż krew do badań została pobrana w trakcie gdy nie odczuwałam żadnych problemów ze strony stawów, okres tzw. regresji, a znaczy to że mógł być on, i pewnie był, fałszywie negatywny...
Chory powinien znajdować się pod opieką lekarza reumatologa.
Objawem charakterystycznym jest symetryczne zapalenie stawów. Do objawów ogólnie, jak i do moich własnych, a także samopoczucia w czasie ciąży jeszcze powrócę. :)
Najczęstsze choroby to reumatoidalne zapalenie stawów (RZS), zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa (ZZSK) oraz łuszczycowe zapalenie stawów (ŁZS).