poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Naturalne leki ziołowe stosowane RZS

Po otrzymaniu w 2011 roku diagnozy od trzech lekarzy, dowiedziałam się zarówno od nich jak i z innych źródeł o tym, że reumatologicznego zapalenia stawów właściwie się nie leczy, a tylko stosuje się leki działające tylko na objawy. Skupiają się one na działaniu przeciwzapalnym i przeciwbólowym z myślą, że mogą, choć nie muszą zatrzymać postępu choroby. Leki takie niestety niosą jednocześnie ze sobą wiele niepożądanych, a nawet niebezpiecznych działań o których miałam możliwość przekonać się w późniejszym czasie.
Osteoporoza, niewydolność nadnerczy prowadząca do zaburzeń hormonalnych, niedokrwistość, czy też choroba wrzodowa, zatrucie organizmu, to jedne z wielu możliwych skutków ubocznych, których osoby stosujące długotrwale te leki doświadczają. Oczywiście stosowanie środków osłonowych jest konieczne, ale niestety nie zawsze i nie przed wszystkim jest w stanie ochronić.

Czekając na wizytę u kolejnego reumatologa miałam mnóstwo czasu, by poczytać i spóbować stosowania ziół, które nie mają (tylu) niepożądanych działań. Istnieje niestety niewiele ziół nadających się do stosowania przy RZS. Oczywiście z ziołami też należy uważać. Nie stosować zbyt długo, w zbyt dużych dawkach i uważać na sumowanie się działań, które niekoniecznie będą pozytywne dla organizmu.
Czy pomagają? Zadawałam sobie wtedy pytanie. Nie byłam w stanie odpowiedzieć, bo nie miałam wtedy jeszcze porównania do tych syntetycznych. Jedno co wiedziałam to to, że gdy zaprzestałam na dwa tygodnie ich stosowania, to niemogłam się ruszyć. Wstanie z  łóżka było wyczynem i stawy bolały tak, że najlżejszy dotyk powodował potworny ból. Powrót do lepszego samopoczucia po ponownym stosowaniu trwał kilka dni.

Podzieliłam sobie zioła i suplementy z uwagi na rodzaj działania jakie mnie interesuje, aby móc łatwiej znaleźć system ewentualnego wymiennego ich stosowania:
PRZECIWBÓLOWE: korzeń hakorośli, korzeń lukrecji, fruktis retrofracti, kora wierzby, wrotycz, rdest japoński, kolcorośl
PRZECIWZAPALNE: korzeń hakorośli, kłącze imbiru, fruktis retrofracti, kora wierzby, kolcorośl, kudzu, gotu cola, ginseng (żeń szeń, eleutherococcus), trzyskrzydlec, rdest powojowy i japoński, wrotycz, szczaw, mydlnica
HAMUJACE AUTOAGRESJĘ: szczaw/rumex, rdest japoński, rdest sachaliński, trzyskrzydlec
OCZYSZCZAJĄCE/MOCZOPĘDNE: (podobno takie działanie hamuje procesy zapalne  i przeciwbólowe):szczaw/rumex, liście pokrzywy, liście brzozy, korzeń i kora berberysu, jagody i liście czarnej porzeczki, korzeń hakorośli, rdest powojowy i japoński (rdestówka), mydlnica, kolcorośl, jałowiec, arcydzięgiel, ginseng, wrotycz
REGENERACJA CHRZĄSTKI STAWOWEJ: kolagen, glukozamina, chondroityna
POPRAWIAJĄCE SAMOPOCZUCIE/ANTYDEPRESYJNE: kudzu, gotu kola (wąkrotka), arcydzięgiel (dong quai), ginseng,
OCHRONNE:

Są to moje notatki wykonane w 2012 roku na podstawie badań nad właściwościami roślin prowadzonymi przez profesora Henryka Różańskiego. Korzystałam też z mieszanek przez niego opracowanych.

niedziela, 1 lutego 2015

Dieta zgodna z grupą krwi - grupa krwi A

W chwili obecnej stosuję zmodyfikowaną do moich potrzeb dietę genotypową, ale właśnie od diety zgodnej z grupą krwi zaczynałam kilka lat temu. Obydwie diety opracowane zostały przez D'Adamo i fajnie funkcjonują dając wytyczne na zmianę życia. Tutaj zebrałam z ogólnodostępnej strony te informacje, które dotyczą grupy krwi A. Postaram się w miarę możliwości wprowadzić poprawki jeśli znajdę błędy.

Znaczenie kolorów tekstu:
  • Nadzwyczaj korzystne - mają działanie lecznicze,
  • Korzystne - zawierają składniki pozytywnie wpływające na metabolizm i układ odpornościowy i ogólne zdrowie organizmu,
  • Obojętne, dozwolone często - nie mają bezpośredniego wpływu na zdrowie, lecz dostarczają składników niezbędnych w zdrowej diecie,
  • Obojętne, dozwolone rzadko - nie mają bezpośredniego wpływu na zdrowie, lecz spożywane często mogą upośledzać efekty leczenia,
  • Unikać - zawierają składniki szkodliwe dla osób z daną grupą krwi,

Ogólnie i skrótowo
Produkty o działaniu przeciwzapalnym:
soja i jej przetwory
tłusta ryba oceaniczna
oliwa z oliwek
cebula
brokuły
szpinak
awokado
ananas
borówki, wiśnie i bez lekarski
imbir
kurkuma
zielona herbata
olej lniany
Produkty sprzyjające stanom zapalnym:
czerwone mięso
nabiał bazujący na krowim mleku
kukurydza, nasiona bawełny i olej arachidowy
fasola kidney, navy
pszenica
ziemniaki
papryka słodka
bakłażan
pomidor i jego przetwory
pomarańcze
konserwanty i inne polepszacze
cukier rafinowany


O produktach spożywczych bardziej szczegółowo
  • Mięso
cietrzew, gołąb, indyk, kura, kurczak, struś, perlica
wszystkie pozostałe unikać
  • Ryby i owoce morza
dorsz, łosoś, mkrela, pstrąg tęczowy, sardynka, troć
bidian, czarniak, karp, lucjan czerwony, okoń żółty, pikerel, sieja/sielawa, ślimak, witlinek, żabnica
bass słoneczny, brosma, cefal, czukuczan, gardłosz atlantycki, głowacz, ikra łososia, jesiotr, karmazyn, kleń, koryfena, kulbin, kulbiniec, lucjany, medialuna, miecznik, młody dorsz, muskellunge, orłoryb, papugoryba, prażmowate, pstrąg źródlany, rekin, rokiet srebrzysty, sebdak, seriola, sierpik, strzępiel, stynka, szczupak, tilapia, tuńczyk, uchowiec, żaglica
aloza, barakuda, bieluga, błyszczyk, flądra, granik, halibut, homar, kalmar, kawior jesiotra, krab, krewetki, wędzony łosoś, łupacz, małż, morszczuk, okoniopstrąg, omułek, ostryga, ośmiornica, płytecznik, przegrzebek, sardela, skalnik prążkowany, skapa, skubaczka, sola, sumik, szkarłacica, śledź, tasergala, węgorz, żaba
  • Jaja i nabiał
feta, klarowane masło, jajo kurze/kacze/gęsieprzepiórcze, jogurt, kefir, mleko kozie, mazzarella, ser biały, ser kozi, ser paneer, ser ricotta, śmietanka
wszystkie pozostałe unikać
  • Oleje i inne tłuszcze
olej lniany, oliwa
olej sojowy, olej z nasion czarnej porzeczki, olej z orzechów włoskich
olej rzepakowy, olej migdałowy, olej sezamowy, olej z awokado, olej z ogórecznika, ole z wątroby dorsza, olej z wiesiołka
olej krokoszowy, olej słonecznikowy, olej z zarodków pszennych
olej arachidowy, olej bawełniany, olej kokosowy, olej kukurydziany, olej rycynowy 
  • Orzechy i nasiona
siemię lniane, orzech włoski
masło z orzechów arachidowych, orzechy arachidowe, pestki dyni
bukiew, kasztan jadalny, mak, masło migdałowe, migdały, mleczko migdałowe, orzech hikory orzech laskowy, orzech makadamii, orzech pekan, orzech szary, orzech liczi, piniola, serek migdałowy,
masło sezamowe, masło słonecznikowe, nasiona krokosza, nasiona sezamu, pestki słonecznika
orzech brazylijski, orzech nerkowca, pistacja
  • Fasola i inne rośliny strączkowe
miso, mleczko sojowe, serek sojowy, soja, tempeh, tofu
bób, czarna fasola, fasola adzuki, fasola pinto, fasola zielona, fasola szparagowa, fasola pnąca, groszek "czarne oczko", soczewica
biała fasola, fasola cannelini, fasola jicarna, fasola limeńska, fasola mung/kiełki, fasola northern, groch zielony, groszek cukrowy
ciecierzyca, fasola copper, fasola kidney (nerkowata), fasola navy, nasiona tamaryndowca
  • Zboża, pieczywo i makarony
amarant, chleb esseński, chleb Ezechiela, kasza gryczana, kluski soba, mąka owsiana, mąka ryżowa, mąka sojowa i jej przetwory, mąka żytnia i produkty, mleczko ryżowe, otręby owsiane, otręby ryżowe, owsianka, ryż, wafle ryżowe, żyto (nasiona)
chleby ze zbóż kiełkowanych, jęczmień, pszenica (mąka biała i mąka grahamowa), pszenica kamut, pszenica orkisz (całe nasiona, mąka i produkty), quinoa, ryż dziki, semolina, sorgo, śruta jęczmienna
kaszka kukurydziana, kuskus, prażona kukurydza, proso, pszenica (całe nasiona), tapioka
miłka abisyńska, otręby pszenne, zarodki pszenne
  • Warzywa
brokuły, cebula, czosnek, kale, kard, seler naciowy, szpinak
aloes, botwinka, chrzan, cykoria, dynia, eskarola, grzyby (maitake, pieczarki, silver dollar), kalarepa, kapusta bezgłowa, karczochy, ketmia, kiełki lucerny, marchew, młode brokuły, mniszek, pasternak, por, rzepa, sałata rzymska
brukiew, brukselka, bulwy kolokazji, buraki, cukinia, czerwona cykoria, dymka, endywia, głębigroszek szkarłatny, grzyby abalone, enoki, boczniak, pieczarka portobello, pochwiaki, jadalne części paproci orlicy, kalafior, bok choy, koper włoski, kotewka, liście gorczycy, liście kolokazji, ogórek, pędy bambusa, rokietta siewna, rukiew wodna, rzodkiew japońska, rzodkiewka, sałata, seler korzeniowy, sok z kapusty, szalotka, szparagi, wodorosty morskie
kabaczek, kukurydza, oliwki (zielone) warzywa kwaszone
bakłażan, batat, grzyby shiitake, jams, jukka, kapusta, oliwki (czarne, greckie, hiszpańskie), pomidory, rabarbar, warzywa marynowane, ziemniaki
  • Owoce i soki
ananas, arbuz, bez lekarski, borówka, grejpfrut czerwony, śliwki świeże i suszone, wiśnie i czereśnie,
boysenberry, cytryna, czarna jagoda, figa świeża i suszona, grejpfrut biały, limeta, morela, żurawina,
agrest, awokado, brzoskwinia, dynia piżmowa, granat, gruszka, gwajawa, hurma (persymona), jabłko, jeżyna sinojagodowa, kiwi, kumkwat, loganberry, malina, melon (crenshaw, hiszpański, perski, kanang, kantalupa, kasaba i christmas), morwa, nektaryna, owoc drzewa chlebowego, owoc opuncji, sagowiec, sok z żurawiny, winogrona, youngberry,
daktyl, karambola, pigwa, porzeczka, rodzynki, truskawka
banan, kokos, mango, melon miodowy, papaja, plantna, pomarańcza, przepękla, tangerynka
  • Przyprawy, dodatki, substancje słodzące
czosnek, imbir, koperek, kurkuma, oregano, rozmaryn, tymianek,
chrzan, ciemna melasa, estragon, gorczyca, kozieradka, pektyna jabłkowa, pietruszka, słód jęczmienny, sos sojowy (bez pszenicy), tamari (bez pszenicy),
agar, anyż, bazylia, bargamota, chleb świętojański, cukier inwertowany, cynamon, cząber, drożdże, esencja migdałowa, gałka muszkatołowa, gliceryna roślinna, goździk, kardamon, kmin rzymski, kminek, kolendra, korzeń lukrecji, lecytyna, liść kolendry, liść laurowy, majeranek, maka, maranta, melasa, mięta, papryka, sól morska, stewia, szafran, szałwia, szczypiorek, tamaryndowiec, trybula, wanilia, winian potasowy, wodorosty, ziele angielskie,
cukier brązowy i biały, czekolada, dekstroza, fruktoza, guarana, maltodekstryny, mąka kukurydziana, miód, senes, syrop klonowy, syrop kukurydziany, syrop ryżowy, syrop z brązowego ryżu,
żelatyna (poza roślinną)
  • Herbatki ziołowe
bazylia poświęcona, dzika róża (owoce i płatki), imbir, jeżówka, kozieradka
aloes, dziurawiec, głóg, goryczka, kolinsonia kanadyjska, kozłek lekarski, łopian, lucerna alfalfa, miłorząb, mniszek, ostropest plamisty, pietruszka, rumianek, wiąz gładki,
bez lekarski, brzoza biała, dziewanna, dzięgiel chiński, gorzknik kanadyjski, gwiazdnica pospolita, kora dębu białego, korzeń lukrecji, krwawnik, lipa, liść truskawki, liść maliny, mięta pieprzowa, mieta zielona, morwa podbiał, sarsaparyla, szałwia, szanta, tarczyca tasznik pospolity,  tymianek,
chmiel, senes,
czerwona koniczyna, kocimiętka, pieprz kajeński, rabarbar, szczaw, znamiona kukurydzy
  • Inne napoje
czerwone wino, zielona herbata
kawa naturalna
kawa bezkofeinowa, wino białe
czarna herbata (naturalna, bezkofeinowa), mocne alkohole, napoje gazowane, piwo, woda seltzer
* na podstawie książki "Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi. Zapalenie stawów."

Jesień 2012


Po wakacjach RZS nasiliło się niemiłosiernie. Zesztywnienie utrzymuje się przez cały dzień. W nocy budzi, rano rozruszać się jest bardzo ciężko.
Stopy i dłonie nie dają spokoju i ciężko jest wykonywać codzienne czynności. Ból i stawów i części miękkich.
Rozpoczęłam leczenie ziołami. Niewiele jest tych, które mogą pomóc przy chorobch autoimmunologicznych.
Próbuję w różnych zestawach i proporcjach korzystając z doświadczeń i badań nad ziołami, które są dostępne też i w internecie. Wydaje się, że znalazłam to co mi pomaga.

Złapałam totalnego doła. nie mogę się pozbierać. Nie chce mi się z nikim rozmawiać. Tylko przytulanie się do męża pomaga, a on zmęczony i nerwowy, więc tak średnio mi.
Tylko płakać mi się chce... nie radzę sobie czasami z tym co mnie spotkało... wydaje mi się, że zawiodłam siebie, męża, dzieci... czemu nie radzę sobie?
Nie potrafię się za nic zabrać, nie mogę się na niczym skupić. Chodzę tylko z kąta w kąt i nie wiem co z sobą zrobić.


czwartek, 14 czerwca 2012

Moje pierwsze podejrzenia...

Moje pierwsze objawy reumatoidalnego zapalenia stawów? Zaczęło się kilka lat temu, choć dopiero rok temu, w czerwcu 2011, zdałam sobie sprawę, że to co mnie trapi to nie przemęczenie, przeziębienie, przewianie, czy też nadwyrężenie mięśni.
Co mnie przekonało, że to jendak coś poważniejszego? Ostre zapalenie (tak nazywam ostry ból w stawie utrzymujący się około 3-4 dni uniemożliwiający jego poruszanie) przeskakujące ze stawu na staw utrzymujące się przezkilka tygodni. Kolejności już nie pamiętam, ale wiem, że miałam wtedy problemy z prawym kolanem, prawym biodrem, prawą kostką, kilka razy z lewym łokciem, i też kilka razy z lewym barkiem. Doszłam więc do wniosku, że to nie jest normalne i zaczęłam szukać powodu takiego stanu. Oczywiście jednym z podejrzanych było RZS z uwagi na dziedziczenie predyspozycji do tego choróbska. Skupiłam się na łuszczycowym zapaleniu stawów sugerując się wcześniejszym negatywnym czynnikiem reumatologicznym i posiadaniem tej niezbyt miłej przypadłości jaką jest łuszczyca.

Chodziłam jakaś niewyspana, a jeden dzień w tygodniu brałam wolne/chorobowe, bo nie byłam w stanie skupić się na pracy, zasypiałam, koncentracja zerowa, ból głowy. Niemalże ciągle podwyższona temperatura ciała. I tak kilka tygodni. Gdy zaczęłam troszkę ćwiczyć, to zauważyłam poprawę, ale i tak zapalenie powracało co jakiś czas. Latem 2011 nie udało mi się dostać do reumatologa mojej mamy, który akurat w trakcie mojej wizyty u rodziców miał wakacje. Poszłam zatem do lekarza rodzinnego i nawet bez proszenia zostałam wysłana na badania na czynnik reumtoidalny, który okazał się być pozytywny (akurat miałam problem z barkiem i prosiłam o zwolnienie, więc RZS było w natarciu). Dzięki temu badaniu dostałam oficjalne skierowanie do reumatologa. To pierwsze oficjalne potwierdzenie problemów stawowych.
Postanowiłam odwiedzić znowu mamę i jej lekarz kazał zrobić badania, na przeciwciała anty CCP, by określić, czy jest to reumatologiczne, czy też łuszczycowe zapalenie stawów. Czynnik ten występuje sporadycznie w innych chorobach. Wynik z października 2011 to 90RU/ml, a więc wynik silnie dodatni. Dzięki temu dowiedziałam się, że to co mnie nęka to najpewniej RZS. Teraz czekałam już trochę spokojniej na oficjalne potwierdzenie choroby na miejscu, ale wiedziałam już z czym przyjdzie mi się zmierzyć. W międzyczasie dużo szukałam i czytałam. Postanowiłam zmienić moje życie. O tym co robię, co się ze mną dzieje, jak się czuję w tym roku (2012) opiszę troszkę później.

Teraz już wiem, że mój organizm dawał mi już wcześniej sygnały, że coś się dzieje niedobrego. Nie przyszło mi do głowy, że objawy przemęczenia, totalnego wykończenia, osłabienia i powracający stan podgorączkowy to mogą być objawy RZS. Delikatne bóle bioder i kolan, bóle karku i potylicy, bóle korzonków to były już symptomy nadciągającej katastrofy. Szkoda, że tych kilka lat temu lekarz pierwszego kontaktu zrobił mi badanie czynnika reumatoidalnego akurat, gdy nie miałam żadnych objawów ze strony stawów. Teraz jestem niemalże pewna, że był on wtedy fałszywie negatywny (może nie zostać wykazany, gdy choroba jest w reemisji). Teraz mogę tylko gdybać, co by było... O łuszczycowym zapaleniu stawów jednak nie pomyślał, a w końcu przy tym zapaleniu czynnik ten jest negatywny, a łuszczycę w końcu mam... Lekarza już zmieniłam... :)

środa, 13 czerwca 2012

Reumatoidalne zapalenie stawów - objawy

Pierwsze objawy ogólne, nieswoiste (niekoniecznie kojażą się one z reumatoidalnym zapaleniem stawów):
  • stan podgorączkowy,
  • uczucie osłabienia, rozbicia,
  • problemy ze snem,
  • częste pocenie się,
  • rozdrażnienie (wynikające zapewne z niewyspania, zmęczenia, bólu), 
  • wilgotna skóra,
Pierwsze objawy, wskazujące na reumatoidalne zapalenie stawów:
  • ograniczenie ruchomości i sztywność poranna drobnych stawów dłoni, trwająca min godzinę,
  • symetryczny obrzęk i ból stawów śródręczno-paliczkowych i międzypaliczkowych bliższych,
  • obrzęk stawów nadgarstkowych,
  • zajęcie ścięgien i pochewek ścięgnistych,
  • guzki reumatoidalne pod skórą, 
Mogą wystąpić też:
  • zapalenia osierdzia, opłucnej, spojówki i rogówki, twardówki, nadtwardówki oczu,
  • zapalenie małych naczyń,
  • włóknienie płuc,
  • zmiany w EKG naśladujące zawał serca,
  • zasinienie, rumień dłoni,
  • martwica palców,
  • odkładanie się szkodliwego białka prowadzące do niewydolności nerek (skrobiawica)
  • depresja wynikająca np z długo utrzymującego się bólu, niewyspania, zmęczenia (wiele osób chorych na RZS przechodzi depresje bez jej rozpoznania)
W późniejszym stadium:
  • zmiany RTG (nadżerki, osteoporoza)
  • zanik mięśni (na ręce zwłaszcza zanik kłębu kciuka i mięśni międzykostnych),
  • odgięcie łokciowe palców ręki,
  • podwinięcie dłoniowe paliczków,
  • torbiel Bakera- przepuklina torebki stawowej (w dole podkolanowym powoduje powiększenie się obwodu kolana),
  • zespół ciśnienia nadgarstka,
Oczywiście każdy jest inny, więc choroba ujawnia się różnie u różnych osób. U mnie też było inaczej, choć część oczywiście się potwierdza. Jestem na początku i mam zamiar zrobić wszystko, by nie dopuścić do tego najbardziej zaawansowanego stanu do jakiego doszła niestety moja mama. :)

*materiały zebrane w internecie

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Reumatoidalne zapalenie stawów.

Reumatoidalne zapalenie stawów należy do chorób autoimmunologicznych/autoagresywnych. Znaczy to, że układ odpornościowy zamiast chronić organizm, niszczyć zarazki zaczyna atakować zdrowe komórki błędnie rozpoznające je jako uszkodzone czy też chore. Obecność zaatakowanych komórek objawia się stanem zapalnym stawów. Mogą pojawić się także objawy pochodzące z innych narządów wewnętrznych.
Gdzieś wyczytałam, że RZS jak i gorączka reumatyczna "liże stawy, a kąsa serce". Znaczy to ni za tym, ni po tym, tyle, że z czasem największe problemy związane są nie ze stawami a z sercem, choć także i płucami, nerkami i układem nerwowym. To one bywają główną przyczyną śmierci chorego.
Często można wyczytać, że RZS powoduje trwałe kalectwo i przedwczesną śmierć. Mówią też, że po zdiagnozowaniu choroby 50% osób w ciągu 5 lat staje się niezdolne do pracy. Nie mam zamiaru znaleźś się w tej grupie.
Choroba jest wykrywana najczęściej między 30, a 50 rokiem życia. Głównie u kobiet.
Za predyspozycję do chorób reumatycznych, kostno-szkieletowych jest najprawdopodobniej odpowiedzialny jeden z genów. Dlatego też specjaliści mówią o skłonności rodzinnej. Znaczy to, że mając chorych rodziców lub dziadków prawdopodobieństwo, aby zapaść na to paskudne choróbsko jest większe.
Nie znane są właściwe przyczyny choroby i dlatego nikt nie potrafi jej zapobiec. Zaliczana jest ona do chorób przewlekłych i nieuleczalnych i z tego też powodu usuwane są tylko jej objawy, a jej postep może zostać tylko zahamowany. Chory nigdy nie będzie zdrowy. Nie jest to choroba postępująca równomiernie. Często występują okresy nasileń, gdy chory czuje się gorzej i okresy regresji, gdy chory czuje się lepiej.
Czynnikiem wyzwalającym, a nie wywołującym chorobę, może być przebyty poród, znaczny lub też długotrwały wysiłek fizyczny, zaburzenia hormonalne, silny stres, uraz, atak wirusa, bakterii. Mnie osobiście wkurzają teksty typu "to poród był przyczyną choroby". Ja to usłyszałam od starego, skwaszonego reumatologa... Nie, nie był. Pierwsze objawy miałam dużo wcześniej, miałam podejżenia, że to właśnie RZS. Lekarz sprawdził czynnik reumatoidalny, który był negatywny. Teraz podejżewam, że przyczyną, tego iż nie był on pozytywny, było to, iż krew do badań została pobrana w trakcie gdy nie odczuwałam żadnych problemów ze strony stawów, okres tzw. regresji, a znaczy to że mógł być on, i pewnie był, fałszywie negatywny...
Chory powinien znajdować się pod opieką lekarza reumatologa.
Objawem charakterystycznym jest symetryczne zapalenie stawów. Do objawów ogólnie, jak i do moich własnych, a także samopoczucia w czasie ciąży jeszcze powrócę. :)
Najczęstsze choroby to reumatoidalne zapalenie stawów (RZS), zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa (ZZSK) oraz łuszczycowe zapalenie stawów (ŁZS).





czwartek, 17 maja 2012

Diety - w miarę krótko i węzłowato

Ilość diet jest przeogromna. Pewnie wiele pominę. Postaram się jakoś zebrać tez najbardziej znane i podsumować na tyle, na ile potrafię.

Diety ograniczające lub zwiększające spożycie pewnej grupy pokarmów
Dieta niskowęglowodanowa (człowieka z epoki prehistorycznej). Do tej grupy  diet należy dieta optymalna, zwana też dietą Kwaśniewskiego, dieta Stillmana, dieta Atkinsa, dieta ketogeniczna. Diety tego typu przynoszą efekty przy leczeniu epilepsji, nowotworów mózgu, cukrzycy typu 2. Duża skuteczność odchudzania.  Możliwe problemy z układem krążenia, czy też z pracą mózgu. Znikoma ilość błonnika powoduje zatwardzenia. Należy zwrócić uwagę na spożywanie warzyw bogatych w błonnik z jednoczesną niską zawartością węglowodanów by poradzić sobie z problemem. Brak informacji o wpływie na organizm przy długim stosowaniu.

Dieta wysokowęglowodanowa, inaczej dieta śródziemnomorska. Opiera się na piramidzie żywności Polecana przy nadciśnieniu tętniczym i podwyższonym cholesterolu. Podstawą są warzywa, owoce, kasze, makarony, produkty pełnoziarniste, ryby i owoce morza. Całkowite wyeliminowanie wieprzowiny. :) Skupia się na białkach roślinnych, a nie zwierzęcych. Zjadane produkty dostarczają błonnika, nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin oraz mikro- i makroelementów.

Dieta niskotłuszczowa wpływa korzystnie na układ krwionoścu i poziom cukru. Jak np spadek złego cholesterolu.

Dieta wysokotłuszczowa może doprowadzić do raka piersi, a ryzyko miażdżycy istotnie wzrasta. Dieta Kwaśniewskiego jest uznawana za dietę wysokotłuszczową (dieta niskowęglowodanowa nie jest automatycznie dietąwysokotłuszczową np. dieta Atkinsa).

Dieta proteinowa (dieta Dukana) - zwieksza spożycie białek, a ogranicza tłuszcze i węglowodany - szkodliwa, tylko silne organizmy mogą ja przetrwać, a i tak nie ma gwarancji, że nie nabawimy się problemów z wątrobą, nerkami, czy też osteoporozą.
Ze względu na rodzaj spożywanych pokarmów możewy wyróżnić: mięsożercę, wszystkożercę, pescowegetarianizm, wegetarianizm, weganizm, witarianizm, dieta muzułmańska, koszerna, hinduska, paleolityczna. Zależność można znaleźć...

Są też i inne skupiające sie na spożywania np tylko kapusty. Skąd się biorą takie pomysły!?

Do mnie osobiście przemawiają diety takie, który można stosować przez całe życie nie bojąc się , że mogą zaszkodzić mojemu zdrowiu. Do takich wydaje mi się można zaliczyć dietę pięciu przemian, dietę śródziemnomorską, dietę zgodną z grupą krwi oraz dietę genotypową.
Jeśli coś pominęłam, to przepraszam. :)
Wychodząc z założenia, że jesteśmy różni, mamy różne potrzeby i oczekiwania, a chcemy zmienić coś w sposobie naszego odżywiania postanowiliśmy wprowadzić w naszym domu dietę zgodną z grupą krwi. Dieta ta wystarczająco podzieliła żywieniowo naszą rodzinę i wydaje się, że spełniła oczekiwania. Oczywiście zmiany nie były drastycznie. Stopniowo ograniczaliśmy jedne produkty tzw "szkodliwe", a w zamian zaczęliśmy używać w większej ilości tych, które mają dobroczynne działanie.
Teraz powoli przechodzimy na dietę genotypową, która wydaje nam się lepiej dobrana. ;)
Oczywiście wszystkie używane przez nas dotychczas przepisy zostały zmodyfikowane, by spełniały wymogi naszych grup. Wprowadziliśmy też dużo nowych potraw. Muszę przyznać, że nie trzymaliśmy się diety kurczowo. Każde dłuższe odtępstwo od diety skutkowało wzrostem wagi, zwłaszcza u mojej drugiej połówki, której przemiana materii jest bardzo szybka, więc szybko gubi wagę, ale też i szybko na niej przybiera.
Gubiło nas i chyba do tej pory gubi umiłowanie tłustego i słodkiego jedzonka.